Wino do pizzy – Cascina Luisin Trifula Dolcetto d’Alba 2013

Udostępnij ten post

1-DSC_0410-001Dawniej nie otwieraliśmy wina, nawet do najbardziej wykwintnego posiłku. Ostatnio złapaliśmy się na tym, że w zwyczajny wieczór w środku tygodnia, zastanawiamy się jakie wino otworzyć do zamówionej pizzy (i wcale nie damy się zapędzić przy tym sformułowaniu w ślepą uliczkę, że o winie myślimy nieustannie i wszędzie!) Czy warto zatem otwierać wino do pizzy? Zdecydowanie tak! Każda potrawa, do której podamy kieliszek wina może stworzyć kombinację, jakiej się nawet nie spodziewaliśmy. Nie ma gotowych recept i zestawień, liczyć trzeba się również z tym, że smak jednej osoby może powalić najbardziej utrwalone konwenanse, dlatego nie ma co zdawać się na gotowe propozycje, ale poszukiwać własnych i kierować się smakiem a nie rzadko intuicją.

My założyliśmy sobie, że jak pizza to i Włochy, sięgnęliśmy po Trifula Dolcetto d’Alba Cascina Luisin 2013. Zakupione w Berlinie w sklepie Wienladen Schmidt (który polecił nam Mikołaj z Italianizatto) w cenie 13,50 eur. Cascina Lusini to piemoncki producent, którego historia sięga 1913 roku. Obecnie posiada 7 hektarów winnic w regionie Barbaresco. Nasze wino to oczywiście 100% Dolcetto. Owoce zbierane są z 30-letnich winorośli, następnie podlegają 10-dniowej fermentacji i przez rok dojrzewają w butelkach.

Wino o ładnym truskawkowo-wiśniowym kolorze. W nosie o dobrej, wiśniowej świeżości. Do tego mamy odrobinę ziemistości i nuty roślinne. Usta z ładnie zarysowaną kwasowością. Na pewno nie jest to słodziutkie wino (co sugeruje nazwa szczepu). Do tego ponownie dominują świeże, owocowe nuty. Nie ma zbyt wiele ciała, ale taniny w finiszu ładnie spajają całość.

Robert: Nieskomplikowane, rozbroiło mnie za to swoją bezkompromisową owocowością. Butelka jest bardzo pijalna, idealnie pasowała do pizzy, na pewno sprawdziłoby się do makaronu, a i pite solo byłaby udanym dopełnieniem wieczoru. „Dopełnienie” to dla tej butelki słowo-klucz. Wino nie będzie grało pierwszych skrzypiec w dowolnej niemal konfiguracji, ale wzniesie ją na kilka poziomów przyjemności wzwyż.

Marta: Delikatna, niczym nieskrępowana owocowość.  Bardzo subtelna, miła w obejściu, owocowość którą można de facto ugryźć i faktycznie się nią delektować. Myślę, że butelka przypadnie do gustów wielu, bo jest nienachalna, zachęcająca, miło towarzysząca. Takiej owocowości chce się więcej i więcej!


Podsumowanie:

ZaSoczysta, świeża owocowość.

PrzeciwNiedostępne w Polsce.

Ocena – dobre+.