Winne Wtorki – Wielkanoc i wino?

Zaczynamy wielkanocne tournee. My w tym roku nie damy się bieganinie, wykorzystamy ten czas na całkowity spokój i relaks. Na spokojnie skomponujemy też „świąteczne zestawy”, dziś chcielibyśmy podzielić się z Wami dwoma inspiracjami, które mogą sprawdzić się przy wielkanocnym stole. Jeśli poszukujecie odpowiednich butelek, to naprzeciw takiemu zapotrzebowaniu wychodzą oczywiście niezastąpieni blogerzy, którzy połączyli siły i w dzisiejszych Winnych Wtorkach prezentują swoje rekomendacje, z naszym skromnym udziałem.
Co mamy do powiedzenia? Otóż standardowo wahamy się między dwoma stanowiskami. Z jednej strony, mamy ambicję precyzyjnego dobrania konkretnych win do poszczególnych dań, tak aby perfekcyjnie się uzupełniały. Z drugiej, zastanawiamy się nad wyborem bardziej uniwersalnym, bez spięcia, stawiając na płynność połączeń i ogólne zadowolenie różnych rodzinnych gustów. Nie będzie to łatwe, bo najczęściej ciągnie nas do Rieslinga i na usta cisną się słowa: „one direction”. Ale weźmy głęboki oddech, zapomnijmy na chwilę o tym wspaniałym, cudownym, najlepszym białym winie, nie samym Rieslingiem w końcu żyje bloger.
Przedstawiamy Wam po jednym winie białym i czerwonym, które naszym zdaniem sprawdzą się w towarzystwie co najmniej kilku świątecznych potraw.
Czy na Waszym stole pojawią się białe kiełbaski, pasztety, nawet kaczka? Do takiego zestawu zaserwujmy kieliszek czerwonego wina. Tutaj mamy powszechnie dostępny, uniwersalny wybór – Gamay z Beaujolais. Owocowe, kwaskowe, lekkie, to butelki idealne w takich połączeniach. Gamay znajdziecie podczas świątecznym zakupów zarówno w Auchan, Leclercu czy Carrefourze. Możecie też liczyć na specjalistyczne sklepy (w których pokuście się też o musiaka np. do świątecznych jajek) i tu możecie liczyć na pozycję dostępne w naprawdę szerokim spectrum.
My w tym kontekście proponujemy również Lidla, który wydaje się mieć dobrą rękę Beaujolais. Kilka dni temu informowaliśmy, że w serwisie Winnica Lidla znajdziecie dwa ciekawe wina z tego regionu, a podczas weekendowych zakupów w jednym ze sklepów stacjonarnych tej sieci wybraliśmy jeszcze inną butelkę – La Charbonneau Moulin-à-Vent 2016 (cena ok. 40 zł), z cru dającego najpoważniejsze, najbardziej długowieczne Gamay.
Na wielkanocnym stole królują przede wszystkim jajka i to pod wieloma postaciami. No cóż tutaj oprócz szampana trudno o idealne połączenie, gdyż z natury jajka nie stanowią łatwego kompana. Nie jesteśmy fanami sherry, więc to (w niektórych kręgach) równie klasyczne połączenie u nas się nie sprawdzi (ale pamiętajcie, że to subiektywne odczucie). Po wielu próbach, wzlotach i upadkach uparcie stawiamy na białą Austrię. Zarówno charakterne Grüner Veltlinery, jak i (no cóż, nie dało się tego uniknąć) królewskie Rieslingi, stanowią całkiem dobraną parę do jajek, a mocna kwasowość ich obu dobrze niweluje tłustość majonezu. Gdy zaś znajdziemy pozycję z delikatnym cukrem resztkowym (choć tutaj powinniśmy łaskawszym okiem spojrzeć na Rieslingi znad Mozeli czy Renu), to sprawdzą się również do zimnych, chudszych mięs z chrzanem. Co konkretnie wybierać?
Choćby Rieslinga z Wagram z oferty Piotra i Pawła, którego przy nieco innej okazji polecaliśmy w jednym z naszych filmów. Albo pozycję od gwiazdy z Kamptal z Weingut Bründlmayer Kamptal Riesling Terrassen 2015 (w Polsce wina od tego świetnego producenta znajdziecie w ofercie Centrum Wina/Winezja). Jeśli nawet nie znajdziecie akurat tej etykiety, to i tak pamiętajcie, że butelki od tego winiarza można kupować w ciemno.
Zapamiętajcie tę parę – Riesling i Gamay. Nawet, jeśli podczas przedświątecznych zakupów nie znajdziecie akurat tych dwóch polecanych przez nas pozycji, to szukajcie według takiego klucza. Dodatkowo sprawdźcie jakie wina polecali pozostali blogerzy: