SlowRaw – naturalne i biodynamiczne wina

Projekt SlowRaw Marcina Słabego przykuł naszą uwagę już jakiś czas temu. Jednak dopiero niedawno poznaliśmy osobiście tego prawdziwego pasjonata, którego filozofia winiarska jest nam niezwykle bliska. Jak sama nazwa wskazuje, SlowRaw skupia się na imporcie autentycznych win od niewielkich, rodzinnych producentów – takich samych, jakich sami poszukujemy podczas naszych winiarskich podróży. Zresztą dla nas zaskoczeniem było odkrycie, że to właśnie Marcin importuje wina z kalabryjskiej winiarni Nasciri, gdzie mieliśmy przyjemność gościć. Okazuje się, że nasze ścieżki krzyżowały się już wcześniej…
W październiku Marcin zorganizował w Gdańsku niewielki, kameralny festiwal win „Aromaty”, którego Enostrada była patronem medialnym. Nasz patronat nie ograniczył się jedynie do samej promocji wydarzenia, bo korzystając z pięknej jesieni odwiedziliśmy Trójmiasto.
Kilka polecanych etykiet
Selekcja Marcina obfituje w wina nieoczywiste, z mniej znanych miejsc (wspomniana Kalabria, ale też na przykład Oksytania). Nie ogląda się on na mainstream, ale odważnie buduje swoje portfolio bazując na własnym smaku – takich ludzi jest już coraz mniej w branży.



SlowRaw to projekt skupiony na sektorze HoReCa, ale jeśli odezwiecie się do Marcina, to na pewno podpowie, gdzie można zakupić importowane przez niego wina.


Domaine Pech del Cell Paradoxe 2022
Ten niewielki producent swoje 4 ha winnic ma w zakątku Francji, na północny-wschód od Tuluzy, jeszcze dalej niż apelacja Gaillac. Mamy tutaj odmiany 70% loin de l’oeil (stare krzewy) oraz 30% duras (nowe nasadzenia). Ta druga jest jedną z najstarszych odmian uprawianych we Francji, ale obecnie rzadko używana, gdyż daje zwykle mocno rustykalne, kanciaste wina.

Bardzo owocowe, przyjemnie soczyste wino o wyraźnie jabłkowym charakterze. W ustach owoce są lekko poobijane, dochodzi też więcej gruszek i cytryn, a w finiszu mocna kwasowość. Do tego ma całkiem sporo ciała i nawet lekką kremowość. Bardzo dobre- (89/100).
Domaine Pech del Cell Esperluette 2022
Tutaj dalej wiodącą rolę odgrywa loin de l’oeil, ale uzupełnia je sauvignon blanc. Wino fermentowało spontaniczne i dojrzewało w cementowych kadziach.

Mocno aromatyczne, pełne owoców (pomarańcze, mandarynki i brzoskwinie), ale zachowujące też mocną kwasowość. Całość ma dobrą energią, niezłe wypełnienie i długi, elektryzujący posmak. Bardzo dobre+ (91/100).


Controvento Vento d’Estate 2022
To nowość w portfolio Marcina, niewielka winiarnia z Abruzzo. Vicenzo (Enzo) di Mateo w okolicach miasteczka Rocca San Giovanni, kilka kilometrów od brzegów Adriatyku uprawia 5 ha swoich winnic. Jego wina fermentują spontanicznie, nie są siarkowane, filtrowane, ani klarowane – pełen naturalizm. Wino powstało z aromatycznej odmiany passerina.

Długo spieraliśmy się czym pachnie to wino, ostatecznie stanęło na tym, że to chyba Vibovit. Do tego mamy też banany, brzoskwinie ale i trochę nut suszonego siana oraz żółtych śliwek. Usta fantastycznie soczyste, pełne owoców, ale znów w finiszu przechodzące w słone, mineralne, morskie wykończenie. Piękne wino, pełne różnych niuansów. Bardzo dobre+ (91/100).
Louis-Antoine Luyt Pipeño Carrizaln 2022
Louis-Antoine pierwszy raz pojechał z Francji do Chile w wieku 22 lat, aby podszkolić swój hiszpański. Pracując na miejscu w gastronomii stopniowo poznawał miejscowe winiarstwo, ale gdy zobaczył pewną starą (ponoć 300-letnią) winnicę, postanowił również sam wejść w ten świat. Dzisiaj skupia się on na naturalnych winach powstających w kooperacji z miejscowymi rolnikami, z lokalnych, często zapomnianych odmian.
Pipeno Carrizaln powstaje z rosnących 300 km na południe od Santiago krzewów odmiany pais. Uprawia je ponad 80-letni Sergio Perez, obecnie przy pomocy swojej córki. Po krótkiej maceracji wino w otwartych kadziach dojrzewa w pipas, czyli tradycyjnych dużych drewnianych zbiornikach.

Nietypowe wino, bardzo zielone (ale nie w sensie niedojrzałości, tylko spektrum aromatów) – szałwia, zielony pieprz, trochę nut trawiastych. Za to w ustach z mocną kwasowością, soczyste, wyraźnie przyprawowe i pieprzne. Warto się nad nim pochylić, ale to nie jest wino dla każdego. Bardzo dobre- (89/100).



Domaine des Grottes Voulez-Vous Hybrider Avec Moi Ce Soir 2022
Kolejny z producentów to projekt z Beaujolais, który swoje 4 ha winnic posiada na teoretycznie mniej prestiżowych, płaskich terenach na południe od Broiully. To wino to ciekawa mieszanka odmian hybrydowych: cabernet cantor, cabernet cortis, souvignier gris, muscaris, helios i solaris. Nie spodziewałem się takiego miksu w Beaujolais.

W aromacie dzieje się naprawdę sporo, mamy tutaj trochę skórki z jabłek, skórki pomarańczowej, do tego lekkie nuty migdałowe i trochę ziołowości. Usta bardzo potoczyste, bez tego typowego dla hybryd oranżadowego smaku, którego nie znoszę. Zamiast tego mamy znów jabłka, nie za wysoką kwasowość i fajnie żywy, soczysty finisz. Bardzo pijane wino. Bardzo dobre- (89/100).
Domaine Des Gotres Exo Parade 2022

To już typowe dla regionu gamay w niezwykle przystępnej, pełnej owocu wersji. Mamy tutaj mnóstwo świeżutkich, kwaskowych wiśni, do tego trochę malin i kwiatów. Lekka lotna kwasowość dodaje winu animuszu, a całość ma niesamowitą energię. W końcówce pojawia się też trochę ziemistości i szczypta pieprznych garbników. Znakomite- (92/100).
San Donatino Poggio Ai Mori Chianti Classico 2021
San Donatio to posiadłość położona w południowej części toskańskiej apelacji Chianti Classico, niedaleko Castellina in Chianti. W latach 70-tych ubiegłego wieku zakupił ją francuski poeta i piosenkarz Léo Ferré i osiedlił się tam z żoną. Odnowili oni opuszczone winnice i postanowili zająć się produkcją wina.
Wino stanowi czyste sangiovese, które dojrzewa w stalowych zbiornikach i w cemencie, przez niemal 30 miesięcy.

To Chianti Classico o trochę nietypowym, bardzo leśnym wyrazie. Mamy tutaj sporo ciemnego owocu spod znaku jeżyn, ale i jagód, do tego suszone zioła i dopiero na drugim planie charakterystyczne dla sangiovese nuty wiśniowe. W ustach bardzo zadziorne, z mocną kwasowością i trochę nieugładzonym, szorstkim finiszem. Będzie idealne do steka albo pieczonej dziczyzny. Znakomite- (92/100).
Jazda bez trzymanki, ale prowadzeni przez Marcina daliśmy się porwać jego winom. My kochamy takie zwariowane selekcje i ludzi, którzy je tworzą. Trzymamy kciuki, aby projekt SlowRaw się rozwijał i z degustacją zawitał kiedyś do Warszawy.