Odczarowujemy rosé – panel 26 różowych win dostępnych w Polsce

Udostępnij ten post

Choć uparcie walczymy z tym stereotypem, wciąż różowe wina postrzegane są jako „butelki gorszego sortu”. Ot, takie bezpłciowe napoje, które można wypić schłodzone na pikniku na trawie. To nieprawda. Różowe wina są ciekawe, intrygujące i potrafią niejednokrotnie zaskoczyć – nie tylko fantastyczną świeżością, ale i całkiem imponującą budową. Na poparcie tej (możecie powiedzieć dość śmiałej) tezy postanowiliśmy wziąć na warsztat różowe wina dostępne w Polsce.

Tak jak w przypadku poprzedniego panelu niemieckich rieslingów, również tym razem wszystkie wina były degustowane w ciemno, w losowej kolejności. Importerów poprosiliśmy o dostarczenie nam wytrawnych pozycji w cenie detalicznej do 75 zł, bez ograniczenia terytorialnego, bez bąbelków.

W skład oceniającej komisji weszli obok nas, Marta Ręgowska (absolwentka WSET Diploma level 4, prowadzi warsztaty winiarskie w projekcie edukacyjnym Winodobranie, partner w Wineway – Let’s Celebrate wine, które jest w Polsce wyłącznym dystrybutorem akcesoriów do wina Pulltex) oraz znany Wam już Grzesiek Capała (@grzesiek.just.grzesiek).

Dlaczego tak trudno zrobić dobre różowe wino?

Wbrew pozorom stworzenie dobrego różowego wina nie jest takie proste, jak mogłoby się wydawać. Pułapki czekają na winiarzy na każdym niemal etapie uprawy i samej winifikacji.

Przede wszystkim wybranie idealnego momentu zbiorów jest nawet bardziej skomplikowane, niż w przypadku produkcji czerwonych win. Oczywiście grona muszą być zebrane trochę wcześniej, aby zachować wyższą kwasowość, a przy tym nie mogą być niedojrzałe. W przypadku czerwonych win, które są zwykle mocniej ekstraktywne, częściową niedojrzałość owocu można próbować maskować choćby dojrzewaniem w beczce, w rosé będzie to widoczne jak na dłoni. Znów opóźnienie zbiorów prowadzić będzie do akumulacji cukru, a finalnie do wyższego poziomu alkoholu w winie. Tymczasem rosé powinny być jednak dość lekkie i odświeżające.

Istotna jest też sama wydajność krzewów. Winiarze mogą mieć pokusę, by dla różowych win była ona większa niż standardowo, ale prowadzi to do powstania win rozwodnionych, bez kręgosłupa.

Również sama winifikacja wymaga skupienia i ostrożności. Kruszenie winogron powinno być delikatne, aby zachować różowy kolor moszczu (no, chyba, że winiarz chce zrobić rosé bardziej wybarwione – takie też próbowaliśmy). W przypadku szczepów bardziej podatnych na utlenianie (np. grenache) winiarz musi dodatkowo uważać, by wino zamiast pięknie różowego koloru nie przybrało bardziej pomarańczowej, złotawej, utlenionej barwy. Zwykle niezbędna jest kontrola temperatury podczas fermentacji, zbyt wysoka mogłaby stworzyć wino bez owocowego nerwu. Z tego samego też powodu zwykle blokowana jest fermentacja malolaktyczna, a większość rosé dojrzewa w stali – wszystkie te zabiegi mają na celu stworzenie wina o wyraźnie owocowym profilu. Oczywiście są również wina (w zdecydowanej mniejszości) dojrzewające w beczkach, czasem w kontakcie z osadem.

Jak sami widzicie, by stworzyć dobre, różowe wino trzeba nieco „zachodu”. Sprawdźcie, czy winiarze, których wina spróbowaliśmy stanęli na wysokości zadania.

Spróbowane wina

Ocena, jaką uzyskało dane wino jest średnią ocen cząstkowych poszczególnych osób. Te cząstkowe oceny również podajemy pod notką techniczną.

Heinrich Naked Rose 2022 (Mielżyński, 65 zł)

Pierwsze miejsce (ex aequo) zajęły dwa wina. Pierwsze z nich to blaufränkisch pochodzący od jednego z najciekawszych producentów z Burgenlandu. Jets wyraźnie naturalizujące, ale też zachowane absolutnie po stronie czystego owocu, pełne rabarbatu, kwaskowych wiśni, czy czereśni z kompotu. W ustach świetnie żywe, radosne, bardzo soczyste (nawet z lekkim musem), świetnie pijalne, ale nie tracące też całkiem solidnej, stalowej podpory. Bardzo dobre+ (91/100).

Owocowo – pestkowy, lekko naturalizująy nos. Usta bardzo soczyste, z bardzo dobrą kwasowością i świetną punkową energią. Wino niebanalne i świetnie zrobione. Z tą samą przyjemnością wypiją je wielkomiejscy hipsterzy jak i „ciocia Zosia” na urodzinach u „wujka Władka”. Zasłużony zwycięzca panelu. – Grzesiek

Marta – 90, Grzesiek – 92, Wojtek – 91, Robert – 91

Vina Zorzal Garnacha Rose 2021 (Vininova, 52 zł)

Nos fajnie dymny, lekko mięsny i delikatnie podlany naftową nutą. Oszczędny, ale uzupełniony kwaskowym, truskawkowym owocem. Usta pełne soczystego owocu – wiśnie, maliny, czereśnie, żurawiny, rabarbar. Świetne ciało, koncentracja i długość końcówki. Może brakuje ciut kwasowości, ale jakość owocu jest fantastyczna. Bardzo dobre+ (91/100).

Wino świeże i soczyste, zaskakująco pełne koncentracji owoców malin i truskawek ze szczyptą pieprzu i ziół. Harmonijne i bardzo przyjazne, niebezpiecznie pijalne. Wspaniały towarzysz sezonowanych szynek, salami i owczych serów. – Marta

Marta – 92, Grzesiek – 90, Wojtek – 90, Robert – 92

Legado Munos Rosado Vino de La Tierra de Castilla 2021 (Winkolekcja, 33 zł)

Jedno z większych zaskoczeń panelu, bo nie stawialiśmy na tak wysoką pozycję najtańszego wina w zestawie. Zapach jest naftowy, niemalże „rieslingowi”, trochę reduktywny, dymny. Za to na podniebieniu świetnie kwaskowe, cytrynowe, poziomkowe, ale też lekko grejpfutowe w finiszu. Całość bardzo apetyczna, chrupka i żywotna. Bardzo dobre+ (91/100).

Powiedzmy sobie szczerze – ani cena, ani etykieta nie zachęcałyby do kupna. Tymczasem ta pozycja to naprawdę porządnie wykonane wino, z soczystym, żywym pazurem. – Robert

Marta – 92, Grzesiek – 89, Wojtek – 90, Robert – 91

Cosetti Rosato Mimi Piemonte 2021 (Vinoteka 13, 69 zł)

Bardzo ciekawe wino z Piemontu, składające się w 70% z barbery z dodatkiem odmiany freisa. Początkowo pachnie osobliwie, bo rosołem, pieczonym kurczakiem, sosem sojowym, umami. Usta bardzo surowe, prawie bez owocu, smakujące kwasem chlebowym, bardzo mineralne, kredowe, z lekkimi nutami liści porzeczki, a także słonym, wytrawnym finiszem. Wino wybitnie do jedzenia, szukalibyśmy dla niego połączenia z orientalnymi daniami z sosem sojowym (aby sparować ten element z umamicznym charakterem wina). Bardzo dobre (90/100).

Wino bardzo ciekawe. Z jednej strony owocowe, czereśniowo-malinowe, z drugiej wyczuwalne wyraźne nuty umami – rosół i liść laurowy. W smaku dosyć skoncentrowane, żywe. Lekko słonawy finisz czyni je znakomitym partnerem do przyprawionych ziołami grillowanych mięsistych ryb i warzyw. – Marta

Marta – 91, Grzesiek – 90, Wojtek – 90, Robert – 90

Abbotts&Delaunay Grenache Rose 2021 (Rafa Wino, 56,99 zł)

Jaśniuteńki, prawie biały kolor. W kieliszku witają nas mineralno-dymne aromaty z dodatkiem czerwonych owoców (poziomek i truskawek). Zapach jest przyjemny i elegancki. W smaku jest wyraźne, soczyste z dużą ilością mineralnych nut. Jest trochę owocu (maliny, truskawki, jabłka), który kompletnie się nie narzuca, a raczej wypełnia świetną, skalistą strukturę. Bardzo dobra równowaga i spora klasa. Bardzo dobre (90/100).

Dla mnie to wino jest super precyzyjne. Lekka, stalowa architektoniczna konstrukcja wypełniona szkłem w postaci, żwawych owocowych nut. Bardzo dobre, żywe, trochę z pod linijki – co nie jest tu żadnym zarzutem. – Wojtek

Marta – 90, Grzesiek – 91, Wojtek – 89, Robert – 91

Domaine Haut-Marin Connoisseur Rose Côtes de Gascogne 2022 (Winkolekcja, 43 zł)

To miks odmian cabernet sauvignon, merlot, syrah, tannat i egiodola (pierwszy raz o nim słyszymy). Pachnie bardzo owocowo – wiśniami, malinami i truskawkami, ale też lekko kwiatowo i śmietankowo. Również w ustach z delikatną słodyczą, ale też dobrą kwasowością. Świetna robota winemakera, bo w wino nie jest jakoś nadmiernie skomplikowane, ale świetnie wykonane i po prostu smaczne. Bardzo dobre- (89/100).

Czy może zżymać się, że w cenie do 45 zł dostajemy może i techniczne, ale solidnie wykonane wino? Ja nie zamierzam marudzić, bo mamy tu świetną owocowość, kwasowość i sporo smaku. – Robert

Marta – 90, Grzesiek – 88, Wojtek – 88, Robert – 89

Domane Gobeslburg Rose 2021 (Vinoteka 13, 65 zł)

Z początku jest lekko perliste. Nos całkiem mocny, z bardzo dużą dozą czerwonych owoców (głównie wiśnie). Jest też jakaś nuta oranżadowa. Wino jest młodzieńcze, wesołe, o świetnej kwasowości. W ustach również emanuje owocową świeżością – mamy maliny, poziomki, rabarbar. Finisz jest lekko słodszy, z dodatkiem pestkowych owoców (moreli i białej brzoskwini). Świetnie zrobione – bez udziwnień czy komplikacji. Bardzo dobre- (89/100).

Wino to daje bardzo dużo przyjemności, ma pełno werwy, świeżości i radości. Jego soczystość i owocowość daje super orzeźwienie. Tego oczekuję od super rose na lato! – Wojtek

Marta – 90, Grzesiek – 88, Wojtek – 88, Robert – 89

Kritinus Roka Rose 2021 (Vininova, 67 zł)

Ciemno różowy, mocny kolor. W nosie początkowo lekko duszne, potem jednak rozwija się w stronę nut herbacianych, głogu, hibiskusa, a także poziomek i malin. Usta z dobrą kwasowością, wytrawne, skoncentrowane. Wino jest linearne. Malinowo-truskawkowy owoc prowadzi wprost do długiej końcówki. Kwas balansuje to większe ciało, dając wrażenie większego naprężenia. Wymagające, ale smaczne. Bardzo dobre- (89/100).

Kolejny przykład mocniej nasyconego i zbudowanego wina. Owocowość i kwasowość jest raczej w rejestrach średnich, dosyć wysoki alkohol na szczęście nieźle schowany. Wino gra raczej na strukturze niż soczystości, ale będzie dobrym kompanem do wielu różnych potraw. – Grzesiek

Marta – 91, Grzesiek – 85, Wojtek – 89, Robert – 89

Chocapalha Reserva Rose Reserva 2019 (Mielżyński, 66 zł)

Jedyny przedstawiciel Portugalii ma lekko pomarańczowy kolor. W nosie pojawia się sporo dymnych, bazaltowych, leśnych nut. Zapach jest intensywny i powoli otwiera się na owocową stronę. Usta o mocnej budowie, wsparte delikatną taniną. Owoc nie jest na pierwszym planie, niemniej słodkawe wiśnie wybijają się z tego drugiego. Czuć też pestkową goryczkę. W końcówce, całkiem niezłej długości, wybijają się trochę nuty alkoholu. Przydałby się już nowszy rocznik. Dobre+ (88/100).

Wino różowe niestandardowe. Aromaty żółtych śliwek i likieru brzoskwiniowego. W smaku lekko pikantne, oleiste i gładkie, z delikatną taniną i zaznaczoną kwasowością. Świetne do smażonych ryb, fritto misto, warzyw w tempurze. – Marta

Marta – 90, Grzesiek – 88, Wojtek – 87, Robert – 87

Villa Wolf Pinot Noir Rose 2022 (Vininova, 47 zł)

Kolejne z win, w których objawia się kunszt winemakera. Bo początkowo aromat jest dość wątły, jedynie delikatnie wiśniowy i malinowy. W ustach kwaskowe, ale też z delikatną słodyczą na drugim planie, dość świeże, jabłkowo-gruszkowe, ale też nieco brzoskwiniowe. Skrojone pod konsumenta, komercyjne, ale w sumie poprawne. Dobre+ (88/100).

Klasyczne rosé w stylu raczej komercyjnym ale technicznie bez zarzutu. Wciąż mikroperliwe co daje mu dużo orzeźwiającej świeżości. Słodko – owocowe usta wspierane wystarczającą kwasowością. Wino środka które przyniesie dużo satysfakcji szerokiej grupie odbiorców, choć ortodoksyjni naturaliści mogą być zawiedzeni. Ja jestem na tak. – Grzesiek

Marta – 90, Grzesiek – 88, Wojtek – 88, Robert – 89

Varveglione Idea Rosa di Primitivo 2021 (Rafa Wino, 59,99 zł)

Jaśniutki, różowy kolor. Nos z początku wydaje się lekko sztuczny, potem jednak wychodzą nuty owoców (jabłek, gruszek, arbuza), a także akcenty chlebowo-drożdżowe oraz waniliowe. W ustach bardzo fajna kwasowość i lekka tanina. Owoc jest w postaci raczej niedojrzałych truskawek, gruszek, białych porzeczek. W sumie dosyć poważne, o niezłej koncentracji i średniej końcówce, ale potrzebuje posiłku, żeby się lepiej zaprezentować. Dobre+ (88/100).

Kolejne z zaskoczeń, bo różowe primitivo od sporego winiarza brzmi nieco ryzykownie. Co prawda czuć w tym winie sporo słonecznego południa Włoch, ale przysłowiowa słodycz owoce odmiany ma tu godnego kompania w postaci świetnej kwasowości. – Robert

Marta – 88, Grzesiek – 86, Wojtek – 88, Robert – 89

Guerrieri Rizzardi Keya Bardolino Chiaretto 2022 (Winkolekcja, 55 zł)

Róż ze wschodniego brzegu Jeziora Garda, mieszanka corviny, merlota i sangiovese. Ładny, poziomkowy i wiśniowy aromat, w tle też lekka, szparagowa zieloność. Ustaw bardzo owocowe, z wysoką, intensywną kwasowością, lekkimi nutami brzoskwiń, poziomek, wiśniowej pestki. Dla niektórych panelistów było jednak za słodkie. Dobre+ (88/100).

Jak widzicie po cząstkowych ocenach ja do tego wina podszedłem entuzjastycznie. No cóż, lubię takie mocno zbudowane czerwienie, nie brakowało mi tu ani kwasowości, ani owocowego nasycenia. – Robert

Marta – 90, Grzesiek – 85, Wojtek – 86, Robert – 91

Lavau Tavel 2021 (Winkolekcja, 69 zł)

To wino z południa Francja wywołało skrajne emocje. Niewątpliwie bardzo mocno zbudowane, pachnące intensywnie dojrzałymi wiśniami, truskawmai, malinami, ale też lekko porzeczkami, ziołami, pieprzem. W ustach nasycone, pełne, dość ekstraktywne, ale niestety nie nadąża za tym umiarkowana kwasowość. Czuć też odrobinę garbników, a w drugim smaku pojawia się również odrobina odczuwalnego alkoholu. Będzie świetne do grilla, da sobie radę nawet z karkówką. Dobre+ (88/100).

Marta – 91, Grzesiek – 84, Wojtek – 89, Robert – 88

Z uwagi na duże rozbieżności w ocenie przedstawiamy nieco ich szersze uzasadnienie:

To poważne, konkretne wino – ono nie bierze jeńców. Ma odpowiedni kwas i mocną strukturę, ciało a także oprócz pewnej (truskawkowo-malinowo-poziomkowej) owocowości, świetną ziołowość i pieprzność. Tanina przypomina nam tą znaną z lekkich czerwonych win. Wino jest spójne, zwarte, dobre, a co najważniejsze zrównoważone. Ciało/tanina/owoc/kwas/alkohol wszystko jest na swoim miejscu. Klasyczny styl różu z południowego Rodanu. Jest bardzo uniwersalne gastronomicznie – sprawdzi się do grilla, do tuńczyka czy do kaszanki. Zdecydowanie nie jest to „summer sipper”, tylko „kawał” wina. – Wojtek

Dosyć tęgie, ale wraz z tą budową nie szła w parze jakaś wybitna złożoność. Zdominowane przez palący alkohol (który wydawał się być znacznie wyższy niż deklarowane 13%) i nieprzyjemną gorycz. Dopiero gdzieś w dalekim tle ukrywał się rachityczny malinowy owoc. Sytuacji nie ratowała też niestety niezbyt mocno zdefiniowana kwasowość która nie była w stanie rozruszyć tego leniwego wina. W mojej opinii każde wino powinno nieść ze sobą radość i dawać przyjemność pite w każdych okolicznościach i konfiguracjach. To wino pite solo takiej przyjemności absolutnie nie dawało. Jeżeli tak jak ja jeżeli już sięgasz po mocniejsze, ciemniejsze różowe wina i jednocześnie szukasz w nich więcej energii, soczystości oraz wysokiej kwasowości, to… to wino nie jest dla Ciebie. – Grzesiek

Villa Hochdörffer Rose Cuvee Trocken 2019 (Vinni, 55 zł)

Nos trochę zamknięty, z wybijającym się aromatami truskawek i poziomek. Na podniebieniu bardzo kwaskowe, żwawe i świeże. Czerwony, leciutko słodkawy owoc rządzi. Mamy truskawki, poziomki, wiśnie, maliny. Proste, lekkie, soczyste, przyjemne i świeże, a w tym wszystkim jednak nieźle zrobione. Świetne na piknik. Czego chcieć więcej? Dobre (87/100).

Marta – 88, Grzesiek – 86, Wojtek – 86, Robert – 89

Domaine Houchart Sainte Victoire Cotes de Provence 2022 (Winkolekcja, 74 zł)

Elegancki, wiśniowy nos z dodatkiem malin i porzeczek. Usta wyważone, klasyczne, z kwasowością, która jest wyczuwalna, ale nie dojmująca i lekko perfumowanym finiszem. Nic w tym winie się nie wybija, wszystko składa się w solidną, dobrze wykonaną całość. Dobre (87/100).

Marta – 86, Grzesiek – 87, Wojtek – 84, Robert – 88

Stift Gottweig Rose Masswein 2022 (Rafa Wino, 72,99 zł)

Ten Austriak pochodzi z regiony Kremstal i powstaje z odmiany zweigelt. Pachnie skromnie, jedynie odrobinę malinowo i wiśniowo. Na języku delikatnie porzeczkowe ale też trochę cukierkowe, oranżadowe. Do tego po chwili pojawia się mocna kwasowość, która jednak nie jest zintegrowana ze strukturą wina. W finiszu odzywa się zaś pieprzność i ziołowość. Brakuje równowagi. Dobre- (86/100).

Marta – 87, Grzesiek – 85, Wojtek – 85, Robert – 87

Domaine Tariquet Marselan Rose 2021 (Vininova, 64,90 zł)

Różowy kolor, z lekko pomarańczowymi refleksami. Nos jest bardzo przyjemny i intensywny, pełen nut dzikiej róży, głogu a także czerwonych owoców (poziomek, truskawek, porzeczek) – radosny i trochę zaskakujący. Usta niestety przy nim gasną, są trochę puste, delikatnie słodkawo-kompotowe, ale za to z pewnym pieprzowym tłem. Niestety zbyt wodniste abyśmy mogli ocenić je wyżej. Dobre- (86/100).

Marta – 89, Grzesiek – 84, Wojtek – 86, Robert – 85

Winnica Rajska Kowalik 2020 (Rafa Wino, 60,99 zł)

Ciekawe wino od nieznanego nam wcześniej polskiego producenta, powstający z odmiany regent. Pachnie rewelacyjnie, delikatnie perfumowo, fiołkami, rabarbarem, jarzębina, płatkami róży. Jednak usta rozczarowujące, bez koncentracji i bardzo krótkie, ratuje je jedynie ładna, soczysta kwasowość. Dobre- (86/100).

Marta – 86, Grzesiek – 85, Wojtek – 85, Robert – 86

Godelia Rose Mencia 2017 (Rafa Wino, 84,49 zł – zaakceptowaliśmy tu odrobinę wyższą cenę)

Bardzo bladziutki różowy kolor. W zapachu dzieje się mnóstwo dziwnych rzeczy – mamy nuty oranżady, gumy balonowej, róży, landrynek. Jest on trochę perfumowany, przypudrowany i lekko wulgarny. Na podniebieniu askorbinowa kwasowość i odrobina całkiem porządnego owocu, który nabiera mocy wraz z otwieraniem się wina. Są brzoskwinie, arbuz i porzeczki. Bardzo eklektyczne, lecz nie pozostawia jednak jakiś specjalnych wspomnień. Dobre- (86/100).

Marta – 85, Grzesiek – 88, Wojtek – 84, Robert – 87

Celller Del Loure Les Prunes Blanc de Mando 2021 (El Catador, 75 zł)

Trochę mało intensywności w zapachu, jednak możemy wyłapać jakieś herbaciano-różano-porzeczkowe nuty. Usta o wysokiej kwasowości, z pieprzowo-ziołową nutą. Chciałoby się więcej owocu – jeśli już coś jest, to poziomki. Średniej długości, kwaskowy finisz. W sumie wszystko się zgadza, ale raczej na średnim poziomie. Poprawne+ (85/100).

Marta – 83, Grzesiek – 84, Wojtek – 86, Robert – 86

Frisach L’Abrunet Terra Alta 2022 (El Catador, 59,99 zł)

Nieprzezroczysty kolor wskazuje na brak filtracji i pewne naturalistyczne zapędy winiarza. W aromacie jest dymne, lekko wiśniowe, a w ustach pojawia się sporo owocu, ale też trochę pleśniowego sera, kresowości, ziół. Z czasem traci ten swój owocowy nerw i staje się coraz bardziej gorzkawe. Poprawne (84/100).

Marta – 82, Grzesiek – 82, Wojtek – 83, Robert – 84

Josef&Philipp Brundlmayer Rose vom Loss 2021 (Rafa Wino, 47,99 zł)

Bardzo jasny kolor. Nos zaczyna się niestety jakąś „lisią” nutą. Dopiero za chwilę rozkręca się w owocową stronę – wiśni, porzeczek i czereśni. Usta są niestety dosyć puste. Co prawda kwaskowe i dosyć soczyste, gaszące pragnienie, jednak średniej długość końcówki nie pozostawia złudzeń. Nie spina się to razem i winu brakuje równowagi. Poprawne (84/100).

Marta – 85, Grzesiek – 83, Wojtek – 83, Robert – 86

Kunvin Kunsagi Kékfrankos Roze (Rafa Wino)

Zarówno w aromacie jak i w ustach wydaje się dosyć zmęczone, owoce są już po suszonej stronie (truskawki i czereśnie). Pojawia się również lekkie utlenienie i warzywny, niedojrzały finisz. Już po swoim najlepszym czasie. Poprawne- (83/100).

Marta – 82, Grzesiek – 82, Wojtek – 83, Robert – 84

Wasem Doppelstuck Pinot Blush Rose Trocken 2020 (Vinni, 54 zł)

Redukcyjny piwny, kapuściany, kiszony nos nie zwiastował od początku wysokiej oceny. Usta są trochę zgaszone, goryczkowe, bez głębszej owocowej nuty. Średniej (-) długości końcówka kulminuje temat. Wodniste i niezbyt udane. Tyle w temacie. Średnie+ (82/100).

Marta – 82, Grzesiek – 82, Wojtek – 82, Robert – 83

Winnica Płochockich Rose 2021 (Winkolekcja, 75 zł)

Zapach początkowo lekko chemiczny, ale już po chwili wychodzi więcej czerwonych owoców, malin, czereśni i truskwek. Niestety, ten ładny w sumie aromat nie jest kontynuowany w ustach, które są nieprzyjemnie metaliczne i kiszone. Średnie+ (82/100).

Marta – 82, Grzesiek – 82, Wojtek – 82, Robert – 82

Dorli Muhr Rose 2022 (Vininowa, 59,90 zł)

Poziomkowo-malinowy, ale płaski aromat. Wysoki kwas, ale zupełnie pozostający samotnie na polu bitwy – gdyż wino jest puste i krótkie. Są czerwone owoce – z poziomką na przedzie, ale nie wypełniają one luki w strukturze tego wina. Po odkryciu co to za butelka, stwierdziliśmy, że to największe rozczarowanie tej degustacji. Średnie (81/100).

Marta – 80, Grzesiek – 80, Wojtek – 81, Robert – 81

Nasz panel pokazał różnorodność różowych win, od pozycji leciutkich, zwiewnych, ulotnych aż po mocno nasycone pozycje – na granicy czerwonych win. Ale zapewniamy Was, w tej różnorodności każdy znajdźcie coś dla siebie.

Wina otrzymaliśmy od importerów – dziękujemy.