Dwaj świetni producenci z Szampanii

Udostępnij ten post

Już dawno przestaliśmy uważać szampany za wytwór marketingu. Jasne, że ich ceny powalają na kolana, ale im więcej ich degustujemy, tym bardziej przekonujemy się, że nie wzięły się one z kosmosu. Podczas niedawnej degustacji TASTIN’FRANCE 2021 udało się nam spróbować win kolejnych dwóch świetnych producentów.


Champagne Serveaux Fils

Ten niewielki producent jest zlokalizowany w Val-de-Marne, a więc najbardziej na zachód wysuniętym regionie Szampanii. Położone na północnym brzegu rzeki Marny, a zorientowane na południe stoki idealnie sprawdzają się do uprawy winorośli. Spośród trójki szampańskich odmian chardonnay, pinot noir i pinot meunier, nad Marną największą popularnością cieszy się ta ostatnia. Gdy jest używany w kupażu, pinot meunier zwykle odpowiada za aromatyczność i owocowy charakter win, stąd też szampany z Val-de-Marne słyną z krągłości i dojrzałość.

Rodzina Serveaux posiada 15 hektarów w okolicach miasteczka Passy-sur-Marne. Z części owoców produkują wina pod swoją marką, ale nadwyżki winogron sprzedają również innym, większym producentom.

Serveaux Fils Carte Noire Brut

W tym podstawowym winie znajdziemy 60% pinot meunier, które jest uzupełnione o pinot noir. Fermentacja wina bazowego odbywała się w stalowych zbiornikach, a jego część przeszła fermentację malolaktyczną. Do tego po dodaniu drożdży dojrzewanie na osadzie trwało aż 36 miesięcy. Wino imponuje cytrynowym owocem, intensywną kwasowością, orzeźwieniem i mineralnym, kredowym posmakiem. Mamy też oczywiście nuty chlebowej skórki i drożdży, ale to jednak owoc gra pierwsze skrzypce. Znakomite- (92/100).

Serveaux Fils Carte d’Or Brut

Tu proporcja się zmienia, bo dominuje chardonnay, uzupełniony o 20% pinot noit i tyle samo pinot meunier. Sama winifikacja i czas dojrzewania jest analogiczne jak u poprzednika. Wydaje się dojrzalsze, orzechowe i dymne, ale na podniebieniu ponownie pojawia się soczysty owoc, tutaj po postacią poziomek i truskawek. Spora klasa. Znakomite (93/100).

Serveaux Fils Pur Meunier Brut

Jak wskazuje nazwa jest to czysty pinot meunier, podobnie jak poprzednie pozycje dojrzewający przez 3 lata na osadzie, a 30% wina pochodzi z rezerwy z poprzednich roczników. Dodatkowo wino bazowe dojrzewało przez 6 miesięcy w beczkach. Mamy tutaj porzeczki i wiśnie, ale też jarzębinę. Na podniebieniu rozwija się soczysty, delikatnie słodkawy owoc, ale potem przychodzi kwasowość, która przecina wszystko jak brzytwa. Znakomite (93/100).

Serveaux Fils Raisins Noir Extra Brut

To już wyższa etykieta producenta z serii terroir range. W składzie dominuje pinot noir, którego uzupełnia 10% pinot meunier. Mamy tu więcej dojrzałych owoców, wiśnie i suszone truskawki, ale w kolejnym kroku znów pojawia się ta charakterystyczna, mocna, intensywna kwasowość. Znakomite (93/100).

Serveaux Fils Meunier d’Antan Extra Brut

Dla odmiany tutaj mamy selekcję owoców z pojedynczej winnicy, gdzie na gliniastej glebie rosną ponad 60-letnie krzewy pinot meunier. Jest bardzo żywe, niesamowicie krystaliczne, odświeżające, z intensywnie słonym, charakternym i zapadającym w pamięć finiszem. Znakomite+ (94/100).

Serveaux Fils Extra Brut 2008

Na koniec spróbowaliśmy jeszcze szampana rocznikowego w którym w kupażu mamy 60% chardonnay i 40% pinot meunier, a całość dojrzewała na osadzie aż 7 lat. Wciąż jest bardzo żywe, intensywnie jabłkowo-cytrynowe, ale też mocno skaliste, strzeliste. Budowa jest stalowa, naprężona do granic możliwości, a finisz zdaje się trwać w nieskończoność. Arcydzieło- (95/100).

Champagne Mailly Grand Cru

Przenosimy się na wschód, gdzie kilka kilometrów na południe od Reims zlokalizowane jest miasteczko Mailly (uhonorowane statusem grand cru – w Szampanii status taki otrzymują nie poszczególne winnice, ale całe gminy). Znajdujemy się w regionie zwanym Montagne de Reims, w którym również dominują czerwone odmiany winorośli, głównie pinot noir. Winnice charakterystycznym półkolem oplatają miejscowe zalesione wzgórza, przy czym w przypadku Mailly parcele posiadają północną ekspozycję, dzięki czemu pochodzące stąd wina zachowują charakterystyczną nawet jak na Szampanię kwasowość, przy dość filigranowej budowie.

Ten producent to lokalna spółdzielnia, zrzeszająca winiarzy posiadających łącznie 70 hektarów winnic. Są one podzielone na 480 odrębnych parceli, które obsadzono w 75% pinot noir i w 25% przez pinot noir.

Mailly Grand Cru Brut Réserve

W kupażu znajdziemy odwzorowanie opisanej wyżej proporcji nasadzeń producenta. Cześć wina bazowego dojrzewała w beczkach, gdzie przeszła fermentację malolaktyczną, a w finalnym kupażu znalazło się ok. 30% wina z rezerw, z dziesięciu różnych roczników. Dojrzewanie na osadzie trwało 36 miesięcy. W porównaniu do pozycji od Serveaux Fils wino jest bardziej zaokrąglone, choć kwasowości jest nadal sporo. Również na podniebieniu dość miękkie, z jabłkową nutą i oczyszczającym finiszem. Znakomite- (92/100).

Mailly Grand Cru Blanc de Pinot Noir

Mamy tu oczywiście czyste pinot noir, ale winifikowane na biało. Wykorzystanie czerwonej odmiany daje o sobie znać truskawkowo-malinową owocowością. Na podniebieniu pojawia się więcej cytryn, strzelista kwasowość i mnóstwo mineralności. Znakomite- (92/100).

Mailly Grand Cru Extra Brut Millésimé 2013

Wracamy tutaj do kupażu z pierwszego wina, ale w winie bardziej wytrawnym (dosage na poziomie 2-3 gram cukru). Dzięki temu ten szampan wydaje się jeszcze bardziej wyciągnięty, postawiony do pionu, o stalowej strukturze i dużym napięciu. Na podniebieniu o rewelacyjnie skalistym charakterze i chrupkim, mineralnym posmaku. Znakomite (93/100).

Mailly Grand Cru L’Intemporelle Brut 2013

To kolejne wino rocznikowe powstaje w 60% z pinot noir, które jest uzupełnione przez chardonnay. Wytworzone w butelce ciśnienie jest celowo niższe niż w przypadku innych etykiet, stąd wino ma bardziej kremową fakturę, ale też świetną elegancję i mocny jabłkowo-gruszkowy nerw. Znakomite (93/100).

Mailly Grand Cru Rosé de Mailly

Ten róż powstał metodą saigneé, a więc z samocieku soku z gron pinot noir z krótką, 24-godzinną maceracją skórek. Jako dodatek zastosowano 10% chardonnay. W aromacie dość neutralne, ale za to na podniebieniu z przyjemnym (choć niewybujałym) owocem, nutami wiśni, truskawek i poziomek. A to wszystko okraszone oczywiście odpowiednią dawką potężnej kwasowości i zbudowane na stalowym szkielecie. Bardzo dobre+ (91/100).


Zdajemy sobie sprawę, że szampany to wciąż niszowy rynek. Nie każdy przecież może sobie pozwolić na regularny wydatek dwustu albo i więcej złotych (bo zwykle na takim poziomie te butelki są pozycjonowane). Jeśli jednak któryś z importerów chciałbym poszerzyć swoje portfolio o atrakcyjnych producentów, znacznie ciekawszych od większości wielkich, znanych domów szampańskich, to dwaj dziś opisani są warci uwagi.