Ciekawe PradoRey Tempranillo Joven 2013 M&P

Udostępnij ten post

DSC_0965Nie będziecie chyba zaskoczeni, jeśli przyznamy, że beczkowe hiszpańskie Tempranillo było winami, które na początku naszej winnej przygody, królowały w kieliszkach. Stopniowo dawaliśmy się porwać i otwieraliśmy się też na inne rejony. Teraz częściej sięgamy po wina lżejsze, takie które albo nie miały z beczką w ogóle do czynienia, albo były nią zaledwie muśnięte.

Dlatego z ciekawością sięgnęliśmy po PradoRey Tempranillo Joven 2013 przekazane nam przez M&P i dostępne w ich sklepach w cenie 37 zł.

Ribera del Duero, skąd pochodzi butelka, to potężny region leżący na odcinku ponad 110 km wzdłuż rzeki Duero w Hiszpanii. Ciekawostką jest fakt, że ta sama rzeka przepływa przez Portugalię, gdzie zwana jest Douro i również tam powstają wspaniałe wina. Ribera del Duero wciąż walczy z Katalonią i Rioją o palmę pierwszeństwa spośród hiszpańskich win. Króluje tutaj Tempranillo zwane lokalnie Tinta del Pais. Nasuwa się pytanie: w czym różnią się tutejsze wina od tych z regionu Rioja, skoro produkowane są z tego samego szczepu. Prosta odpowiedź: zwykle krócej dojrzewają w beczkach, a co za tym idzie są bardziej owocowe.

Real Sitio de Ventosilla to potężna winnica posiadająca aż 520 hektarów winorośli. Nasza butelka to 100% Tempranillo, którego owoce po 12-to dniowej maceracji dojrzewały przez 6 miesięcy w butelkach.

Wino o purpurowym kolorze z fioletowymi refleksami. Ma 13% alkoholu, jest więc stosunkowo lekkie, na kieliszku pozostawia pojedyncze łzy. W nosie początkowo roślinne i „podwórkowe”. Po kilkunastu minutach w kieliszku staję się bardziej jagodowe, choć cały czas w tle pozostaje również ziołowy niuans jałowca. Do tego mamy zapachy leśnej ściółki, a nawet grzybów. W smaku niska kwasowość, bardzo świeża owocowość i o dziwno w finiszu spora dawka tanin. Wyczuwamy wiśnie i śliwki.

Robert: Spodziewałem się większej eksplozji owocowości. Choć w gruncie rzeczy te nuty ziołowe i leśne, które tutaj mamy sprawiają, że wino jest ciekawsze. Dodatkowo dzięki sporej dawce tanin widziałbym je nawet w towarzystwie jakiegoś gulaszu.

Marta: Zapach zapowiada sporo wrażeń, niuans suszonych przypraw absolutnie zawładnął nosem. To nietypowe Tempranillo, w ciemno nawet bym na nie nie stawiała. W ustach na pierwszy plan wysuwa się znowu wiśnia, która jakoby przypomina z jakim winem mamy do czynienia. Finisz krótki, ściągający. Ciekawe nowe doznanie…


Podsumowanie:

ZaNiejednowymiarowe.

PrzeciwNie  tak bardzo owocowe jak można było się spodziewać.

Ocena – dobre.